• Kremy, żele, pianki
Preparaty do depilacji (Joanna, Tanita, Veet, Sally Hansen) zawierają substancje chemiczne, które rozpuszczają keratynę włosów, i nawilżające dodatki pielęgnacyjne. Rozprowadza się je na skórze i po kilku minutach zdejmuje szpatułką wraz z włosami. Zabieg trzeba powtarzać co 5-6 dni.

Zalety:
Ten sposób depilacji jest całkowicie bezbolesny, a skóra po depilacji idealnie gładka.
Wady:

Zabieg dość długo trwa, środek działa dopiero po kilku minutach. Preparaty mają ogół ostry zapach i mogą wywoływać podrażnienia.

Nasze rady:

Jeśli masz wrażliwą skórę, lepiej zrezygnuj z tej metody albo wcześniej wypróbuj środek na niewielkiej powierzchni skóry i odczekaj dobę. Nie stosuj preparatu na skórę popękaną, podrażnioną, z wypryskami lub silnie opaloną. Jeśli po nałożeniu skóra zacznie piec lub swędzieć, natychmiast zmyj środek zimną wodą.

  • Elektryczny depilator
Działa jak system elektrycznych pęset, które wirując, wyrywają włosy wraz z cebulkami. Producenci starają się, aby ten proces był jak najmniej bolesny (np. Philips wymyślił chłodzącą nasadkę Satin Ice).

Zalety:
Wyrywa włosy (nawet te półmilimetrowe) wraz z cebulkami. Odrastają dopiero po 2-3 tygodniach.
Wady:

Zabieg jest bolesny. Po depilacji skóra może być podrażniona i zaczerwieniona, dlatego lepiej usuwać włosy na dzień przed wielkim wyjściem.

Nasze rady:

By złagodzić ból, trzeba przed depilacją wziąć gorącą kąpiel (z rozgrzanej skóry włoski łatwiej się wyrywa). Koniecznie odkaź też depilowaną skórę.

  • Depilujące plastry
Plastry z woskiem (Veet, Tanita, Sally Hansen) przyklejamy bezpośrednio na skórę. Niektóre zawierają tylko sam wosk, inne mają również substancje łagodzące i nawilżające. Do większości zestawów producent dołącza pielęgnacyjne chusteczki łagodzące podrażnienia.

Zalety:
To łatwa i skuteczna metoda depilacji. Włosy odrastają dopiero po 2-3 tygodniach.
Wady:

By włos dał się usunąć, musi mieć co najmniej 4-5 mm. Sposób jest bolesny i może wywoływać podrażnienia. Żeby dokładnie wydepilować podudzia i łydki, potrzebna jest pomoc drugiej osoby.

Nasze rady:

Przed nałożeniem rozgrzanej plastry w złożonych dłoniach. Naklej plaster zgodnie z kierunkiem wyrastania włosa, dokładnie wygładź, a potem zdecydowanym ruchem oderwij go w przeciwną stronę, niż naklejałaś.

  • Golenie na mokro
To najprostsza metoda depilacji. Wcale przy tym nie trzeba podkradać maszynki mężowi, można kupić specjalną "damską" maszynkę – jednorazową (np. Bic, Polsilver) lub z wymiennymi ostrzami (Gilette for Women, Wenus, Wilkinson Lady Protektor). Większość z nich ma pod ostrzami pasek nasączony aloesem i witaminą E, które łagodzą podrażnienia i nawilżają skórę.

Zalety:

Golenie to najszybszy sposób pozbywania się zbędnego owłosienia. Można golić się codziennie pod prysznicem i wówczas ma się pewność, że skóra zawsze będzie gładka.

Wady:

Przy goleniu można się skaleczyć, zwłaszcza jeśli w pośpiechu przyciśniemy maszynkę zbyt mocno. Ponadto ogolone włosy szybko odrastają (zabieg trzeba więc często powtarzać, nieraz nawet co dwa dni) i są coraz silniejsze.

Nasze rady:

Mokre włosy dużo łatwiej się goli, dlatego zawsze przed goleniem warto się wykąpać. Zabieg będzie łatwiejszy, jeżeli użyjemy kremu lub pianki do golenia – kosmetyki te zmiękczają włosy. Ostrza w maszynce zawsze muszą być ostre (tępe kaleczą skórę) i nie wolno ich zbyt mocno przyciskać, bo można się zaciąć. Po goleniu skórę należy osuszyć i posmarować specjalnym łagodzącym balsamem z aloesem lub alantoiną.

  • Golenie na sucho
Damskie golarki elektryczne (np. Philips, Braun) tym róznią się od męskich, że mają specjalnie zaokrąglone głowice i dzięki temu bez żadnego problemu mogą się dopasować do depilowanych miejsc (np. pach czy okolic bikini).

Zalety:
Do golenia nie potrzeba kremu, zabieg więc trwa krócej niż usuwanie owłosienia normalną maszynką.
Wady:

Golarka potrzebuje zasilania, trzeba więc podłączyć ją do prądu lub wymieniać w niej baterie. Nie jest też tania.

Nasze rady:
Po goleniu koniecznie użyj łagodzącego, nawilżającego balsamu.

  • Wosk na ciepło
Ten zabieg najczęściej wykonuje się u kosmetyczki. Ale przy pewnej wprawie wosk (np. firmy Veet lub Sally Hansen) można nałożyć również w domu. Rozgrzewa się go w wodzie lub w kuchence mikrofalowej do temperatury nie większej niż 40 stopni i równomiernie nakłada szpatułką.

Zalety:
To chyba najdokładniejsza z metod depilacji. Usunięte w ten sposób włoski odrastają wolniej, a po kilku zabiegach robią się coraz rzadsze i bardziej miękkie. Zabieg trzeba powtórzyć dopiero po 4-6 tygodniach.
Wady:
Trzeba dużej wprawy, by dobrze wydepilować skórę, a do tylnych partii nóg dobrze jest poprosić o pomoc drugą osobę. Zrywanie wosku jest bolesne i można w ten sposób usunąć tylko spory zarost (minimum 0,5 cm).
Nasze rady:
Przed zabiegiem zdezynfekuj skórę. Wosk nakładaj zgodnie z kierunkiem wzrostu włosów. Przyciśnij do skóry specjalny pasek materiału, odczekaj chwilę i energicznie szarpnij pod włos. Na koniec posmaruj skórę oliwką (jeśli na skórze pozostały drobinki wosku, łatwiej je będzie usunąć). Zrezygnuj z tego sposobu, jeśli masz uszkodzoną skórę, uczulenie, egzemę lub duże żylaki.

Źródło: Poradnik domowy – sierpień 2001

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *