Chciałaś spędzić spokojny wieczór przed telewizorem, ale na widok partnera znajomy rozkoszny dreszcz pożądania przebiega twoje ciało. Myślisz o seksie, chciałabyś się kochać, najlepiej natychmiast. Nie wiesz jednak, czy możesz podejść do niego i tak po prostu powiedzieć "Mam ochotę na seks". Wiele kobiet niesłusznie, uważa , że kobiecie nie wypada okazywać pożądania. Tymczasem panowie lubią, gdy partnerka spontanicznie sygnalizuje, że ma apetyt na miłość.

Kuszące spojrzenie, czuły dotyk. Najłatwiej "powiedzieć", że chcesz się kochać, używając erotycznej mowy ciała.

Nie potrzeba wcale słów, żeby wyrazić pożądanie, wystarczy czasami przelotne spojrzenie, aby zasugerować mężczyźnie gotowość do miłości. Podniecenie sprawia bowiem, że źrenice rozszerzają się uwodzicielsko, a oczy nabierają blasku. Jeśli wiec chcesz zachęcić partnera do seksu, możesz rzucić mu powłóczyste spojrzenie, a potem uwodzicielsko się przeciągnąć. Dotykać piersi powolnym ruchem gładzić biodra i brzuch. Rozchylać lekko usta i przeciągać zmysłowo końcem języka po wargach. Kiedy cos jesz, rób to w sposób budzący erotyczne skojarzenia.

Sygnałem gotowości do miłosnego aktu są również pocałunki. Całując partnera możesz mu okazać swoje pożądanie. Istnieje przecież wiele odmian pocałunków – te delikatne jak muśnięcia piórkiem i te namiętne, głębokie. Zmysłowe, którymi leniwie się rozkoszujemy, czasem więcej powiedzą o temperaturze naszych uczuć niż słowa.

Jednak najprostszym i jednocześnie najbardziej bezpośrednim sposobem okazania partnerowi pożądania jest przytulenie się do niego. Spróbuj wiec go objąć, gładzić ramiona, drażnić ustami płatki uszu, czule przeciągnąć dłońmi po plecach. Możesz też położyć rękę na jego biodrach, zsunąć ja potem niżej na pośladki i delikatnie je poklepać.

Zaproponuj partnerowi relaksujący masaż karku, głowy, stop czy całego ciała. Zwilżonymi balsamem dłońmi wykonuj powolne, delikatne, koliste ruchy, ugniataj i głaszcz. Bliski kontakt waszych ciał podsyci jego wyobraźnie. Pamiętaj, ze zmysłowy dotyk stanowi nie tylko wspaniały sposób nawiązania miłosnego porozumienia, ale wzmacnia również poczucie wzajemnej bliskości.

Seksowny strój, blask świec. Każda para kochanków ma własny repertuar miłosnych znaków.

Niektórzy partnerzy mogą komunikować siebie nawzajem "pożądam ciebie", "szaleje za tobą", "chcę się teraz kochać" bez wypowiadania tych słów. Stworzyli oni bowiem z upływem czasu własny intymny szyfr. Informują partnera o swojej gotowości do seksu, wysyłając do siebie różne sygnały. Są to znaki bardzo osobiste, intymne, charakterystyczne tylko dla tego związku.

Istnieje wiele sposobów, jakimi można wyraźnie, choć niebezpośrednio przekazać partnerowi, ze ma się ochotę na miłosne zbliżenie. Najbardziej czytelnym sygnałem erotycznego pragnienia jest strój, w którym kobieta kładzie się do łóżka. Jeżeli chce zachęcić partnera do uprawiania miłości, ubiera się w koronkową bieliznę, jedwabną piżamę, krótką koszulkę bez majtek. Skrapla się zmysłowymi perfumami lub zapala świece. Mężczyzna czuje się wówczas atrakcyjny, pożądany i uwodzony. Wie, ze partnerka prowadzi zmysłową grę i świadomie go prowokuje. I to go podnieca. Właśnie seksowny strój może być umówionym znakiem kochanków. Kiedy wiec mężczyzna proponuje, aby partnerka założyła "tę krótką niebieską koszulkę", sygnalizuje jej swoje pożądanie. Niekiedy takim pośrednim erotycznym sygnałem są również czekoladki, które partner przynosi do domu, propozycja masażu stop (bo stanowi on zazwyczaj element gry wstępnej) czy przygotowanie wybranych dań na kolację. Niektórzy mężczyźni przed pójściem do łóżka pytają natomiast partnerkę, czy powinni się ogolić. Jest to chyba najbardziej wyraźny znak jego miłosnej gotowości.

Sekretny język miłosny. Musi minąć sporo czasu, nim uda nam się opanować tajemny szyfr miłosny.

U niektórych par funkcje erotycznego sygnału pełnią nawet dosadne wyrażenia. W stałych związkach najczęstszym jednak sygnałem erotycznym bywa odwoływanie się do wspólnych przeżyć. Jeżeli partnerzy spędzali na przykład namiętne wakacje we Francji, oznaka na seks może być propozycja wspólnego wypicia lampki francuskiego wina. Inne pary posługują się np. różnymi wersjami zdania "jedziemy w Bieszczady", bo właśnie z Bieszczadami wiążą się ich najbardziej podniecające wspomnienia. Jeszcze inne myśląc o seksie, mówią np. o żeglowaniu, łażeniu, lataniu. Wtedy niezrozumiałe dla innych zdanie "Połazisz ze mną troszkę?" nabiera erotycznego wydźwięku. Taki tajemny znak możemy sobie przekazać, nawet gdy jesteśmy w licznym towarzystwie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *