Dopiero niedługo przed drugimi urodzinami maluch kojarzy burczenie i gniecenie w brzuchu z tym, że za chwilę będzie robił kupę. Ten sygnał pojawia się rzadziej i jest o wiele wyraźniejszy niż parcie na pęcherz. Przeciętny trzylatek robi siusiu około 10 razy na dobę!

Na naukę, jak załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne, malec ma czas aż do czwartych urodzin. Wiele dzieci dopiero wtedy potrafi na czas usiąść na nocniczek.

  • Kiedy zacząć?

Oczekiwanie od niespełna dwuletniego dziecka, że będzie w sposób zdyscyplinowany korzystało z nocnika, nie ma sensu. Jeśli za którymś razem uda mu się zrobić siusiu lub kupkę, będzie to przede wszystkim sukces… mamy, która w porę uchwyciła zbliżający się moment wypróżnienia. Cała "operacja” odbywa się w tym wieku jeszcze poza świadomością malucha.

Ponadrocznemu malcowi możesz kupić nocnik, ale po to, by oswajał się z nim: oglądał go, wkładał do niego klocki lub wlewał wodę, przestawiał z miejsca na miejsce, a także po to, by zachęcać go do siadania na nim w pieluszce. Tłumacz, że rodzice też mają taki nocnik, tylko większy, w łazience. Dziecko powinno widzieć, jak swoje potrzeby załatwiają inni domownicy. To ułatwia naukę, ponieważ dwu-, trzylatki uwielbiają naśladować dorosłych.

  • Jestem gotowy!

Przychodzi taki czas, że maluch, by w spokoju zrobić kupkę, przerywa zabawę, zatrzymuje się w biegu albo chowa się w kącie czy za jakimś meblem. Jeśli od pewnego czasu był już oswajany z nocnikiem, siada na niego w pieluszce. Zaczyna też interesować się zawartością pieluszki i… sedesu, z którego wstaje ktoś z domowników. Gdy takie zachowania powtarzają się, to znak, że można uczyć go właściwego korzystania z nocnika. Na razie tylko przy kupce. Jeśli przy okazji zrobi siusiu, to dobrze, ale nie należy tego od razu oczekiwać. Letnia pora sprzyja nauce, bo wtedy dziecko często biega bez pieluchy, w majteczkach. Łatwiej zatem zauważy, że zrobiło mu się mokro. I następnym razem w porę siądzie na nocnik. Bądź jednak przygotowana, że malcowi jeszcze nieraz zdarzy się "wpadka”, bo zajęty zabawą nie zdąży lub zlekceważy sygnał, że to już.

  • Pomocne ubranko

Jeśli dziecko ma się nauczyć samo załatwiać swoje potrzeby, musi także umieć samodzielnie zdejmować ubranko. Bieganie do mamy z prośbą o rozebranie, a potem z opuszczonymi spodenkami do nocnika stwarza niepotrzebne napięcie. I utrudnia osiągnięcie sukcesu – dziecko o wiele wcześniej musi zareagować. Lepiej ubierać malca w luźne spodenki z gumką w pasie (również dziewczynkę – trzymanie sukienki w górze, by zdjąć majtki, jest trudniejsze).

  • Nauka higieny

Gdy dziecko wstanie z nocnika, dokładnie osusz mu skórę, także po siusianiu. Mocz, jeśli spływał mocnym strumieniem, mógł odbić się od ścianek nocnika i ochlapać pupę. Przetrzyj pośladki i pachwiny, a dziewczynce wargi sromowe. To bardzo tkliwa okolica, używaj więc miękkiego papieru lub nawilżanych chusteczek.

Wszystkie te czynności (także podcieranie pupy) dziecko traktuje jako coś zupełnie naturalnego, podobnie jak we wcześniejszym okresie swojego życia. Protestuje zwykle tylko wtedy, gdy dorosły okazuje – słowami, skrzywioną miną lub gestem – niechęć czy obrzydzenie. Jeśli natomiast spokojnie i cierpliwie pomagasz maluchowi, chętniej będzie próbował sam się podcierać. Pamiętaj jednak, że dopiero sześciolatek potrafi to zrobić dobrze. Potem pozwól dziecku, jeśli wyraża taką potrzebę, przyjrzeć się zawartości nocnika. Niech samo go opróżni i spuści wodę w sedesie. Na koniec wspólnie umyjcie ręce. W ten sposób od razu uczysz malucha, jak dbać o higienę i właściwie zachowywać się w toalecie.

  • Po czym poznać, że to już…

Ciesz się, jeśli Twój maluch osiąga kolejne etapy w podanym tempie, bądź jednak wyrozumiała i cierpliwa, jeśli robi to nieco później.

Półtoraroczne dziecko jest na ogół świadome, że za chwilę zrobi kupę: skupia się, chowa w ustronne miejsce, napina brzuszek, marszczy buzię.

Blisko drugich urodzin (lub krótko po nich) maluch zauważa, że zabrudził lub zmoczył pieluszkę. Są dzieci, które same ją zdejmują, oglądają, co się w niej znajduje, są też takie, które zupełnie lekceważą ten fakt. Niektóre maluchy potrafią też chwilę wcześniej usiąść w pieluszce na nocnik. Albo sadzają na niego lalkę lub misia.

Trzylatek, o ile nie jest czymś mocno zajęty, czuje, że chce siusiu i informuje o tym rodzica lub sam biegnie do nocnika. Metodą prób i błędów uczy się, jak długo może powstrzymywać się od oddania moczu, Z uwagą ogląda też zawartość nocnika.

Czterolatek potrafi samodzielnie zdjąć majteczki, usiąść na nocniczku i spokojnie poczekać na wypróżnienie, nawet jeśli trwa to nieco dłużej.

Pięciolatek sam się rozbiera, zwykle obywa się bez pieluszki także nocą.

  • Gdy zmoczy majteczki…

Nie rób z tego problemu – jeśli Twojemu malcowi zdarza się to często, być może za wcześnie oczekujesz, że zrezygnuje z pieluszki.

Pochwal, jeśli zgłosił ci ten fakt: "Zauważyłeś? Świetnie! Chodź, przebierzemy cię, żebyś miał znowu suche ubranko”.

Źródło: Miesięcznik "Twoje Dziecko"

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *